Hej
Jeszcze się wam nie chwaliłam, ale wczoraj miałam powrót na siłownię, a właściwie "na fitnesy" jak ja to nazywam. :) Miałam miesięczną przerwę, bo i tak we wrześniu byłam głównie w rozjazdach. Wrócić wcale nie było tak łatwo, zwłaszcza, że pogoda za oknem krzyczy "właź pod koc i pij czekoladę <3", ale jakoś udało mi się przełamać. Dzisiaj ledwo mogę chodzić takie mam zakwasy. Ale jakiż to rozkoszny ból. Polecam wszystkim. :) Tymczasem dla bloga też oczywiście znalazłam czas, dlatego zapraszam was dzisiaj na recenzję.
Natura Siberica Szampon do Włosów Rokitnikowy
z efektem laminowania
z efektem laminowania
Na opakowaniu: "Niezwykły szampon z efektem laminowania oczyszcza włosy, intensywnie regeneruje ich uszkodzoną strukturę i chroni przed szkodliwym oddziaływaniem ciepła w trakcie stylizacji na gorąco. Szampon sprawia, że włosy są grubsze i mocniejsze, pokrywa włosy powłoką, która zabezpiecza przed uszkodzeniami".
Ode mnie: Nigdy nie próbowałam żadnej metody laminowania, ani u fryzjera ani domowym sposobem. Moich włosów nie określiłabym jako zniszczonych, ale na pewno są osłabione nie tylko przez chorobę tarczycy, z którą się zmagam, ale też poprzez chociażby farbowanie. Poza tym byłam zwyczajnie ciekawa jak moje włosy by zareagowały na taką metodę. Wiem, że to nie jest prawdziwy zabieg, a tylko podobny efekt, ale mam nadzieję, że z chęcią poczytacie o moich wrażeniach. :)